Drogi czytelniku. Jeśli chcesz zniszczyć pamięć o swoim bliskim wśród rodziny i znajomych to przypominaj im o tym codziennie i stawiaj świeczki przed ich drzwiami, a wkrótce zapytają:
kto właściwie umarł ? Czy aby nie Ty ?
Katastrofa (lub zamach bo celem tej notki nie jest spieranie się o przyczyny) smoleńska była wielką tragedią. Największą w naszej historii.
Uczucia jakie targały mną 10 kwietnia to ogromne zdziwienie, wstyd i dalej dopiero żal.
I nawet gdyby to zdarzyło się w Papui Nowej Gwinei moje zdziwienie nie byłoby mniejsze
Działania partii zmarłego prezydenta, a zwłaszcza jednego z ministrów obecnego rządu każą mi postawić kilka pytań bo moje zdziwienie zamiast maleć raczej rośnie.
Czy prezes partii – brat zmarłego prezydenta nie ma odpowiedniej wrażliwości i nie rozumie, że swoimi działaniami powoduje „zmiękczanie” pamięci o ofiarach, ośmieszanie tej tragedii i dewaluowanie jej wagi ?
W internecie pojawiają się żarty o kontrolerze w autobusie, który przed sprzedaniem biletu nakazuje wygłoszenie apelu smoleńskiego. Takich żartów jest coraz więcej,a pożywką dla nich są działania partii, która rzekomo najbardziej jest zainteresowana kultywowaniem pamięci o ofiarach.
Rzekomo, bo robią wszystko wbrew. Ilość błędów i głupot jakie czynią poraża.
Jeden, chory z nienawiści, szukający, jak przystało na prawdziwego bolszewika, wszędzie szpiegów , donosicieli i konfidentów człowiek czyni dla pamięci ofiar tragedii więcej złego niż mogliby uczynić wszyscy najwięksi wrogowie Polski.
Czy rodziny ofiar, z których wiele nie podziela poglądów chorego ministra nie mają możliwości, aby położyć kres ośmieszaniu ofiary ich bliskich ?
Polacy będą pamiętać mimo to. Ten człowiek nie zdoła tego zniszczyć.
Pomnik (nie niezliczona ilość pomników, a pomnik) ofiar plus wspólny dla ofiar Katynia i Smoleńska Narodowy Dzień Pamięci byłby właściwą formą pamięci i czci.
Miesięcznice, a może wkrótce Godzinnice (wszystko dla celów bieżącej polityki nie pamięci) tej tragedii doprowadzą do jej spowszednienia, rozmiękczenia. Ludzie zaczną mieć dość bo chcą żyć i czasami cieszyć się tym życiem.
Katastrofa Smoleńska była wielką tragedią, trudno porównywalną jednak z masowymi mordami Drugiej Wojny w Katyniu, na który ofiary wpływu nie miały bo zadecydował Największy Zbrodniarz w znanej nam historii przy którym Kaligula czy Neron byliby niewinnymi chłopcami, z masowym mordem na Wołyniu czy w powstańczej Warszawie.
Nawet jeśli w Smoleńsku był zaplanowany zamach (operacja niezwykle skomplikowana w moim przekonaniu nie do przeprowadzenia w sposob umozliwiajacy ukrycie nawet przez Rosjan) to udział strony polskiej po stronie winnych jest niewątpliwy i nie mały.
Ministrze. Najgorszy ministrze w historii tego targanego nieszczęściami Narodu, który uciekałeś ze Smoleńska jak szczur z tonącego okrętu, a ta, która musiała jako lekarz stanąć przed ofiarami tylko dlatego, ze została oszukana przez tych, dla których kłamstwo i oszustwo było podstawą dyplomacji od wieków, obrzucałeś inwektywami nie zdołasz....
Nie zdołasz zniszczyć pamięci o ofiarach tej tragedii. Nie sprawisz, ze zamiast zadumy będzie wywoływać drwiący uśmieszek. Drwiący śmiech będzie wywoływać pamięć o tobie.
Przedstawiłem mój pogląd na właściwe oddawanie pamięci i czci ofiarom tej katastrofy. Jest to mój pogląd, na podstawie mojej wrażliwości i niepodlegający dyskusji dlatego z góry przepraszam, że nie będę odpowiadać ani na wściekłe i brutalne napaści ze słownictwem, przy którym bohaterowie filmów Smarzowskiego bardzo by się rumienili, zwolenników PiS bo taki to elektorat, ani na słowa poparcia.
Zachowuje sobie jednak prawo do usuwania szczególnie wulgarnych i obraźliwych komentarzy nie dlatego, ze ktokolwiek z tych ludzi byłby w stanie mnie obrazić, a dla czystej estetyki.
Pamiętaj czytelniku, ze komentarzem wystawiasz wizytówkę nie mnie, a sobie.
Drogi czytelniku. Jeśli chcesz zniszczyć pamięć o swoim bliskim wśród rodziny i znajomych to przypominaj im o tym codziennie i stawiaj świeczki przed ich drzwiami, a wkrótce zapytają:
kto właściwie umarł ? Czy aby nie Ty ?
