odmroził sobie uszy ' -mówi nasze porzekadło...
Jarosław Kaczyński po ośmiu latach wstrzemięźliwości pławi się w swoim jacuzzi władzy i trudno przewidzieć, kiedy wyjdzie z tej wanny i zacznie trzeźwo spoglądać na otaczającą rzeczywistość.
Z wielką satysfakcją, przyjemnością, uniesieniem i odczuciami, o których powinni wypowiedzieć się seksuolodzy, gdyż ja nie czuję się kompetentny, odrzuca jakąkolwiek współpracę z opozycją także wtedy, gdy jest ona korzystna dla niego. Pokazuje jej środkowy palec.
Najlepszym przykładem takiej postawy jest odrzucenie korzystnych dla wszystkich, a zwłaszcza dla partii rządzącej poprawek Nowoczesnej i PSLu do ustawy 500+.
Logicznym jest, że w rodzinie zamożnej, gdzie na głowę jest więcej niż 3 tys. zł dodatkowe 500 na dziecko niewiele zmieni. Nie przyniesie odczuwalnej poprawy. Nie zmieni też jej preferencji wyborczych jeśli nie były dla PiS przychylne.
Dodatkowesrodki, jakie uzyskanoby po wprowadzeniu tej poprawki umozliwiłyby wprowadzenie drugiej korzystnej, zgłoszonej przez PSL. W rodzinie, gdzie jest tys.na glowe kazde dodatkowe 100 zł to już odczuwalna pomoc. Tutaj zmiana preferencji i rozszerzenie elektoratu PiS byłaby możliwa.
Ale nie. Na złość babci odmrożę sobie uszy i nie będzie mi tu opozycja współrządzić.
To jest też odgrywanie się na opozycji za to, ze przez 8 lat ich ustawy i poprawki lądowały w koszu.
Ktoś jednak powinien w końcu okazać się mądrzejszy, gdyż nie ważne są wasze żale czy żalki, ale Polska i dobro jej obywateli. Po obecnej partii rządzącej tej mądrości się nie spodziewam.
Mamy powtórkę z PRL, gdzie jest komitet centralny z pierwszym sekretarzem Jarosławem Kaczyńskim i tam zapadają wszelkie decyzje, a rola sejmu ogranicza się do podnoszenia rąk i oklasków.
Słuszny zatem jest postulat wolnych piątków dla parlamentarzystów, ale należałoby go rozszerzyć na środy i czwartki (tak wstępnie). Dałoby to oszczędności budżetowe (diety) nic nie zmieniając w polskim życiu politycznym.
Wszelkie debaty w sejmie to groteska i apeluje do opozycji : nie strzępcie języków na darmo i przetrwajcie te cztery lata. Nie pozbywajcie się pary, która przecież pójdzie w gwizdek, ale gromadźcie ją, aby wykorzystać odpowiednim czasie...
